Wszystko wskazuje na to, że kierowcy jeszcze będą musieli poczekać na przebudowę drogi wojewódzkiej z Jelcza do Oławy. Dolnośląski samorząd zamierzał przekazać ponad 187 km dróg wojewódzkich prywatnym firmom. Ich oferty z milionów poszybowały w miliardy złotych – informuje Gazeta Wyborcza.
Podległa marszałkowi Dolnośląska Służba Dróg i Kolei otworzyła oferty w ogłoszonym trzy lata temu przetargu na przebudowę i utrzymanie dróg wojewódzkich w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Firma, która zaoferowałaby najkorzystniejszą ofertę, miała przejąć ponad 187 km dróg wojewódzkich m.in. z Wrocławia do Kątów Wrocławskich przez Pietrzykowice, z Kamieńca Wrocławskiego przez Jelcz-Laskowice do Oławy, ze Smolca do Mokronosu Dolnego czy z Oleśnicy do Bierutowa, i przez 22 lata przebudować je i utrzymywać. W gestii firmy miało być odśnieżanie tras zimą i łatanie dziur latem. Samorząd województwa, który oszacował koszty na ponad 252 mln zł, miał firmie za to płacić abonament miesięczny.
– Formuła PPP okazała się bardzo droga i raczej w to nie wejdziemy. Musielibyśmy zdjąć pieniądze z remontów i utrzymania innych dróg na Dolnym Śląsku – mówi marszałek Cezary Przybylski.
Źródło: Gazeta Wyborcza