Jeden z symboli Wrocławia wciąż musi czekać na lepsze czasy. Remont pojazdu, zgłoszony w tegorocznym Wrocławskim Budżecie Obywatelskim, nie zdobył wystarczającej liczby głosów.
Autobus kabriolet Jelcz MEX – Fredruś jest wpisany do rejestru zabytków województwa dolnośląskiego. Został on przekazany miastu w roku 1974 podczas Dni Wrocławia. Od tego czasu stał się symbolem miasta wożącym turystów i mieszkańców.
Nazwa „Fredruś” została mu nadana na cześć Aleksandra Fredry.
– Autobus od 2009 roku jest unieruchomiony i długotrwały postój na odkrytym powietrzu bardzo nadszarpnął jego stan techniczny i teraz, aby go przywrócić do ruchu konieczne są duże nakłady finansowe. Ponieważ konieczna jest kompletna odbudowa nadwozia, regeneracja detali i układu jezdnego pojazdu włącznie z silnikiem – czytamy w opisie projektu WBO.
Celem projektu było umożliwienie mieszkańcom, turystom i gościom zwiedzanie Wrocławia w ciekawy sposób. Fredruś jelczańskiej produkcji uświetniał wszystkie parady i święta Wrocławia.
Koszt remontu autobusu oszacowano na prawie pół miliona złotych.