Do Polski przybył kolejny cenny ładunek: 12 modułów wyrzutni #HOMAR-K. Teraz w polskich zakładach zbrojeniowych zostaną zintegrowane z podwoziami marki Jelcz i systemem dowodzenia #TOPAZ – poinformował sekretarz stanu w MON Paweł Bejda.
System HOMAR-K opiera się na południowokoreańskich wieloprowadnicowych wyrzutniach rakietowych (K239 Chunmoo), dostosowanych do potrzeb Sił Zbrojnych RP, zdolnych do wystrzeliwania kilku typów kierowanych pocisków rakietowych. Wyrzutnia wyposażona jest w dwa zasobniki rakietowe, które mogą pomieścić 2 rodzaje rakiet. W każdym zasobniku mieści się, w zależności od stosowanej amunicji: 6 kierowanych rakiet kalibru 239 mm o zasięgu 80 km, albo 1 kierowana taktyczna rakieta kalibru 607 mm o zasięgu 290 km.
Pierwszy egzemplarz wyrzutni K239 Chunmoo na podwoziu JELCZ został przekazany do wojska w połowie listopada 2023 r. Był to jednak pojazd, który został zintegrowany z wyrzutnią w Korei Południowej, czyli kraju producenta wyrzutni spółki Hanwha Areospace. Wszystkie pozostałe egzemplarze przechodzą już integracje w Polsce, w zakładach Huty Stalowa Wola. Wyrzutnie są integrowane z podwoziem Jelcz i Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem (ZZKO) Topaz, cyfrową pojazdową platformą komunikacyjną Fonet i systemem łączności radiowej Radmor.
(Fot. Hanwha Aerospace)