Jelcz-Laskowice: Prawie 200 km/h i finał w rowie!!! Chwile grozy i sceny jak z gangsterskiego filmu

42-letni mężczyzna uciekał przed policjantami łamiąc wiele przepisów drogowych, czym naraził innych uczestników dróg na niebezpieczeństwo. Jego „popisowa” jazda zakończyła się w rowie, a policjanci szybko ustalili, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Policjanci z Ogniwa Ruchu Drogowego oławskiej jednostki przeprowadzali kontrolę prędkości przy wykorzystaniu wideorejestratora.

Jadąc od strony miejscowości Kopalina w kierunku Jelcza Laskowic, ujawnili kierującego pojazdem marki Mitsubishi Eclipse, który poza terenem zabudowanym przekroczył prędkość o 106 km/h, jadąc 196 km/h w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h.

Kierowca nie reagował na sygnału dźwiękowe i świetlne sygnalizujące obowiązek zatrzymania się. Podjął decyzję o ucieczce i ruszył w kierunku Minkowic Oławskich. Podczas ucieczki jechał brawurowo, ciągle popełniał wykroczenia drogowe m.in. wyprzedzał inne samochody na przejściu dla pieszych, na podwójnej linii ciągłej, na łuku drogi, zmuszał innych kierujących do nagłego hamowania oraz pędził w terenie zabudowanym z prędkością 160 km/h. Jego brawurowa jazda stwarzała zagrożenie dla innych uczestników dróg.

Podczas pościgu i próby zatrzymania 42-latek uderzył swoim samochodem w bok nieoznakowanego radiowozu, próbując zepchnąć policjantów do rowu.

Jego manewr okazał się nieskuteczny i doprowadził do utraty kontroli nad pojazdem, w wyniku czego Mitsubishi wpadło do rowu i uderzyło w drzewo. Kierowca nie miał zapiętych pasów, był pobudzony i nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Jak się okazało posiadał przy sobie środki odurzające tj. amfetaminę o wadze 4,47 grama oraz resztki marihuany. Ponadto posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Teraz o losie 42-letniego mieszkańca gminy Jelcz Laskowice zadecyduje sąd. Mężczyzna odpowie za szereg wykroczeń oraz za przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariuszy, a także posiadanie środków odurzających. Ponadto została mu pobrana krew do badań, celem ustalenia czy podczas zdarzenia mężczyzna nie znajdował się pod wpływem narkotyków.

(fot. Policja)

REKLAMA