Kilka dni temu na forach internetowych zawrzało. Do sieci trafiło zdjęcie ukazujące „niecodzienny” komunikat, który witał potencjalnych pacjentów szukających pomocy w przychodni w Jelczu-Laskowicach. Na drzwiach wisiały kartki z hasłem: „DRZWI ZAMKNIĘTE PO CO SZARPIESZ ZA KLAMKĘ” oraz „PROSZĘ CZYTAĆ CO JEST NAPISANE”.
„Dyspozycje” i „polecenia” nie spodobały się mieszkańcom. Niektórzy z nich postanowili interweniować w Narodowym Funduszu Zdrowia. Po kilku dniach kartki zniknęły, a NFZ odpisał jednemu z mieszkańców na zgłoszenie.